Fotelik samochodowy to nieodzowne wyposażenie każdego samochodu, w którym przewożone są małe dzieci. O ile jednak konieczność stosowania tego typu siedzisk nie budzi wątpliwości, to już wybór odpowiedniego modelu może być dość problematyczną kwestią. Wiele zależy tu od czynników, takich jak wiek i waga dziecka. Foteliki mogą się też różnić sposobem montażu. Na popularności zyskują ostatnio modele RWF. Czym się one charakteryzują?

Foteliki RWF, czyli jakie?

Skrót RWF pochodzi od angielskiego określenia „rearward facing” lub „rear way facing”, co oznacza pozycję fotelika tyłem do kierunku jazdy. Taki system doskonale znamy z najmniejszych modeli przeznaczonych dla niemowlaków, które mieszczą się w kategorii wagowej 0-13 kg. W tym przedziale wszystkie foteliki produkowane są właśnie w systemie montażu tyłem do kierunku jazdy. Kiedy jednak maluch rośnie i przybiera na wadze, konieczna staje się wymiana fotelika na większy i tu do wyboru są modele montowane przodem lub tyłem. Na rynku dostępne są obecnie modele umożliwiające przewożenie dziecko tyłem do kierunku jazdy nawet do wagi 18 kg, a więc do wieku 4-5 lat. Za przykład może tu posłużyć fotelik Kinderkraft Myway. Tego typu siedziska znaleźć można np. w ofercie sklepu Świat Dziecka w Krakowie. Do zalet tego typu rozwiązań należy możliwość łatwej zmiany pozycji jazdy, a przede wszystkim zwiększone bezpieczeństwo podróżowania z dzieckiem.

Przodem do kierunku jazdy. Dlaczego?

Różnice w przewożeniu dziecka przodem i tyłem do kierunku jazdy wynikają z podstawowych praw fizyki. Wystarczy wyobrazić sobie, jak zachowa się ciało malucha w foteliku ustawionym przodem do kierunku jazdy w momencie zderzenia czołowego. Jak nietrudno zgadnąć, dojdzie wtedy do silnego szarpnięcia do przodu. I chociaż dziecko jest chronione pasem, to jednak siła zderzenia wywiera ogromny nacisk na kręgosłup dziecka i może doprowadzić do poważnych urazów szyi, zważywszy na proporcje głowy dziecka i jej stosunek do masy ciała. Inaczej jest w fotelikach montowanych tyłem, gdzie w przypadku zderzenia czołowego dziecko zostaje niejako „wciśnięte” w fotel, którego konstrukcja absorbuje siłę uderzenia. Nie ulega zatem wątpliwości, że jazda tyłem do kierunku jazdy jest dla malucha bezpieczniejsza. Mimo to wokół fotelików RWF narosło wiele mitów dotyczących wygody takiego rozwiązania. Jak się jednak okazuje, zarówno widoczność, jak i ułożenie nóg nie stanowią problemu w podróżowaniu z dzieckiem w tej pozycji, zwłaszcza gdy bezpieczeństwo malucha potraktujemy priorytetowo.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj