W związku z różnymi odgórnymi decyzjami dotyczącymi zwykłych papierosów (takimi jak chociażby zakaz sprzedaży smakowych i mentolowych papierosów) czy kwestiami zdrowotnymi, coraz więcej osób decyduje się rzucić palenie zwykłych papierosów i przejść na te elektroniczne. Jeśli Ty też jesteś jedną z takich osób, ale wciąż się wahasz – przeczytaj nasz artykuł. Spróbujemy udowodnić, dlaczego wybór papierosów elektronicznych jest dobrym pomysłem i warto go poważnie przemyśleć.
Po pierwsze – zdrowie
Najważniejszym czynnikiem, który przemawia za rezygnacją z palenia zwykłych papierosów jest bezcenna wartość, czyli zdrowie – zarówno nasze, jak i naszych bliskich. Wiele osób zastanawia się, jak to możliwe, że dym wydobywający się z papierosów elektronicznych jest o wiele mniej szkodliwy od dymu wydobywającego się ze zwykłych. Spieszymy z wyjaśnieniem, które jest bardzo proste, a jednocześnie dobitnie pokazuje, jak bardzo szkodzimy sobie, paląc zwykłe papierosy. Na „zwykły” dym papierosowy składa się ponad 4 tys. różnych związków chemicznych, a wiele z nich wykazuje działanie rakotwórcze. Są to między innymi kadm (ciężki, rakotwórczy metal), cyjanowodór (kwas używany do masowych morderstw w obozach koncentracyjnych!), silnie trujący piren, chlorek winylu (substancja stosowana do produkcji artykułów plastikowych), arsen (bardzo trujący metal), owadobójczy środek DDT czy trujący środek dezynfekujący o nazwie fenol. Natomiast dym wydobywający się z papierosów elektronicznych nie zawiera tych substancji. Obłok z e-papierosa jest wyłącznie połączeniem wody, gliceryny i glikolu propylenowego. Może występować w opcji z nikotyną lub bez niej (bądź z bezpiecznym i nieuzależniającym olejem CBD). Dym ze zwykłych papierosów z czasem uszkadza płuca, prowadzi do astmy, parodontozy, chorób przyzębia czy chorób sercowo-naczyniowych i szkodzi nie tylko nam, ale również naszym bliskim.
Po drugie – finanse
Palacze zwykłych papierosów z pewnością każdego roku łapią się z niedowierzaniem za głowę, gdy widzą nowe ceny papierosów. Fakty mówią same za siebie – cena za paczkę systematycznie wzrasta i nic nie wskazuje na to, aby ten trend miał się zmienić. Dla wielu osób kwestia finansowa to poważny powód, aby rzucić zwykłe papierosy i rozpocząć przygodę z wapowaniem. Załóżmy, że dziennie wydajesz na papierosy ok. 17 zł. Mnożąc to razy ilość w dni miesiącu otrzymujemy już sporą kwotę. Pomimo tego, że e-palenie wymaga początkowej inwestycji w sprzęt, dalsze palenie wiąże się już jedynie z dokupowaniem liquidów i grzałek. Aby zaoszczędzić jak najwięcej, warto wziąć pod uwagę dobre, wydajne liquidy lub postawić na tzw. premixy, czyli gotowe mieszanki do e-papierosów, które samodzielnie możemy uzupełnić nikotyną lub shotem z olejku CBD. Jeśli planujesz zrezygnować ze zwykłego palenia i przejść na e-palenie, możesz wypróbować przyjemne zapachy liquidów, jakie znajdziesz w sklepie Ivape. Szeroka gama propozycji przypadnie do gustu nawet najbardziej wymagającym, a sympatyczna ekipa sklepu doradzi w kwestii tego, jak łatwo i szybko przejść na e-palenie, zaoszczędzić i tym samym poprawić kondycję zdrowotną.
Po trzecie – e-palenie jest przyjazne dla otoczenia
Kolejnym argumentem przemawiającym za tym, aby rzucić zwykłe papierosy i „przesiąść” się na wersję elektroniczną jest fakt, iż e-papierosy są o wiele przyjaźniejsze dla naszego otoczenia. Paląc e-papierosy nie wydzielamy nieprzyjemnych zapachów, nasze ubrania nie cuchną dymem, a bliskie nam osoby unikają tzw. biernego palenia, więc nie narażamy ich na niebezpieczeństwo. E-papierosy są również o wiele korzystniejsze z powodów typowo estetycznych. Podczas palenia elektronicznych papierosów nie mamy nieprzyjemnego zapachu z ust, nie żółkną nam i nie psują się zęby czy dziąsła. Lepiej wygląda kondycja skóry, włosów i paznokci – niestety „zwykły” dym papierosowy po kilku latach daje o sobie znać nie tylko wewnątrz organizmu, ale również z zewnątrz. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt szczególnie istotny dla pań – e-papierosy nie powodują szybszego starzenia się skóry, jak ma to miejsce w przypadku zwykłych papierosów.