Podjadanie jest częstym problemem osób, które wzięły sobie za cel utratę nadprogramowych kilogramów. Niestety, ale spożywanie dodatkowych posiłków pomiędzy głównymi może sprawić, że odchudzanie nie zakończy się sukcesem. Nawet jeśli przekąski należą do grupy “zdrowych” i tak dostarczają kalorii, z powodu których być może nie uda się wypracować deficytu kalorycznego. Podjadając takie produkty jak orzechy czy suszone owoce w krótkim czasie możemy spożyć tyle kalorii, ile ma np. obiad. Jak zatem poradzić sobie z tym uciążliwym nawykiem?
Poznaj źródło problemu
Jedną z najważniejszych kwestii jest rozpoznanie przyczyny podjadania. Bardzo często okazuje się, że wynika ona z tego, iż odległość między głównymi posiłkami jest zbyt duża. Co za tym idzie, konieczne jest wprowadzenie zmian w jadłospisie. Być może zamiast trzech głównych dań lepszym rozwiązaniem będzie dla nas spożywanie czterech lub pięciu mniejszych.
Kolejną popularną przyczyną jest nuda lub silne emocje, takie jak smutek czy złość. W takich przypadkach sięgamy po przekąskę tylko po to, aby poprawić sobie nastrój. Niestety, jeśli naszym celem jest odchudzanie, takie podejście sprawi, że w krótkim czasie nasze samopoczucie będzie jeszcze gorsze, z powodu braku jakichkolwiek wyników. Rozwiązaniem tej sytuacji jest znalezienie innych sposobów na odstresowanie i poprawę nastroju. Najlepszą opcją jest aktywność fizyczna, jednak sprawdzi się także rozmowa z bliską osobą, ulubiony film lub książka.
Co jeszcze pomoże nam ograniczyć podjadanie?
Oczywistym sposobem na zaprzestanie podjadania będzie wyeliminowanie ze swojego otoczenia przekąsek. Jeśli przechowujemy w domu różnego rodzaju słodycze lub chipsy, trudno oprzeć się chęci sięgnięcia po nie. Z drugiej strony, gdy dodajemy np. orzechy do owsianki ciężko zapomnieć o ich istnieniu w ciągu dnia. Gdy nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z podjadaniem zdrowych ale kalorycznych smakołyków, poprośmy o pomoc domowników. Wystarczy, że schowają określony produkt, co uniemożliwi nam swobodne sięganie po kolejną porcję.
