Popularność quadów nie maleje, stąd wiele osób zastanawia się nad jego zakupem. Przeszkodą na drodze do wymarzonego sprzętu mogą być jednak finanse. Cena nowego quada może sięgać nawet kilkuset tysięcy złotych! Czy warto zdecydować się na zakup używanego sprzętu i jaką przewagę posiadają quady nowe? Postanowiliśmy przyjrzeć się temu zagadnieniu nieco bliżej.
Zalety kupna nowego quada
Niewątpliwą przewagą, którą mają pojazdy nowe, jest gwarancja pełnej sprawności quada. Kupując pojazd u autoryzowanego dealera, mamy pewność, że pojazd jest w pełni sprawny, a jeśli w czasie obowiązywania gwarancji pojawi się awaria, będziemy mogli bezpłatnie wymienić lub naprawić uszkodzoną część. W przypadku zakupu pojazdów używanych możemy natrafić na nieuczciwych sprzedających, którzy zatają ważne informacje dotyczące stanu technicznego. Zakup quada nowego nie wiąże się z takim ryzykiem. Jedyne, na co musimy zwrócić uwagę podczas zakupu to rodzaj i model, który nas interesuje. Liczą się również parametry oraz oczywiście cena.
Choć za nowego quada zapłacimy więcej, w cenie mamy gwarancję, że będzie miał dokładnie takie możliwości, jakie oferuje producent – bez zatajonych wad. Tymczasem nieco tańsze modele mogą kosztować od kilku do kilkunastu tysięcy złotych. Tyle samo zapłacimy za pojazd używany z nieco wyższej półki. Choć, jak wskazujemy poniżej, zakup quada używanego może wiązać się z ukrytymi kosztami, z których początkowo możemy nie zdawać sobie sprawy.
Pojazdy do zadań specjalnych. Na co zwrócić uwagę kupując używanego quada?
Nie da się ukryć – quady nie służą jedynie do rekreacyjnych przejażdżek po utwardzonych drogach. Owszem, doskonale się do tego nadają, jednak pojazdy przeprawowe mogą być wykorzystywane również podczas bardzo wymagających wycieczek. Nie straszny im piasek, kurz, błoto i woda, ani też nierówny teren. Na off-roadowych trasach nie trudno u uszkodzenia – dlatego, jeśli zdecydujemy się na zakup maszyny używanej, musimy zwrócić uwagę na kilka istotnych kwestii.
„Przede wszystkim sprawdźmy, jak quad wygląda – nie decydujmy się na zakup w ciemno – mówi specjalista z Taurus Sea Power, dystrybutor m.in. quadów Can-Am. – Stan wizualny może nam wiele powiedzieć o jego historii. Rysy nie są niczym niepokojącym, ale widoczne pęknięcia powinny być sygnałem ostrzegawczym. I to zarówno na nadwoziu, jak i w podwoziu. Brak symetrii ramy, uszkodzenia, a także nieprofesjonalnie wyglądające spawy mogą świadczyć o tym, że pojazd brał udział w kolizji. Należy również pamiętać, że quad, którym będziemy przemieszczać się po drogach, musi być wyposażony w kierunkowskazy, światła, lusterka oraz prędkościomierz” – dodaje specjalista.
Jeżeli sami nie jesteśmy w stanie ocenić stanu technicznego pojazdu, skonsultujmy się z profesjonalistami w najbliższym serwisie pojazdów – zwłaszcza że istotne jest również określenie, czy sprawne są łożyska, tuleje, sworznie i amortyzatory, a także układ hamulcowy. Samodzielnie możemy sprawdzić, jak działa sprzęgło, skrzynia biegów oraz silnik, określić stan ogumienia i elektryki. Wszystko powinno działać płynnie, bez niepokojących dźwięków i stuków. Zwłaszcza że naprawa quadów może nas sporo kosztować – a jeśli wybierzemy pojazd nienadający się do jazdy, naprawa lub wymiana uszkodzonych części może wyjść nas tyle samo, co zakup nowego pojazdu. Więc czy warto ryzykować? Na to pytanie trzeba odpowiedzieć sobie samemu.
